Cztery konie apokalipsy - haft krzyżykowy

Nauczyłam się haftu krzyżykowego ponad 20 lat temu w podstawówce na ZTP, czyli zajęciach praktyczno technicznych. Dla większości moich koleżanek nasza nauczycielka była zmorą, a dla mnie okazała się objawieniem. Uczyła nas różnych technik rękodzielniczych, a ja już wtedy wsiąknęłam w haft krzyżykowy. W tamtych czasach dłubałam malutkie wzory z gazet muliną, którą dostawałam od babci i kolorami które akurat miałam. A, że miałam ich zwykle niewiele to twory miały zdumiewającą kolorystykę.

Pod koniec lat 90-tych stosunkowo łatwo dostępny stał się Internet i wraz z tym pojawiły się nowe możliwości. Pamiętam, że spędzałam godziny na przeglądaniu strony www.sewandso.co.uk (która funkcjonuje w sieci od 1998r.) i zachwycaniu się wzorami. Mniej więcej wtedy znalazłam gdzieś wzór 4 Koni Apokalipsy, ale o ile dostęp do Internetu był, o tyle zakupy przez Internet były już zupełnie inną bajką. Wzór był po prostu poza zasięgiem.

Wróciłam do niego po ponad 15 latach przez sentyment. Nie zachwycał mnie już tak jak kiedyś, ale wciąż chodził mi po głowie, I w końcu się doczekał.

4 konie apokalipsy (Four Horses of the Apocalypse), to wzór haftu krzyżykowego stworzony z reprodukcji obrazu Sharlene Lindskogo-Osorio, amerykańskiej artystki, której ulubionym tematem są konie. Obraz robię na kanwie Aida 18ct, podwójną muliną DMC. Ma 36 kolorów, a jego wielkość to 400×350 krzyżyków. Jest spory, ale kolorów nie ma zbyt wiele, więc praca nad nim jest stosunkowo szybka i przyjemna.

Share: