To jeden z takich projektów, który nie ma szans pojawić się w głównym hafciarskim nurcie. Mnie jednak przyciągnął.
Wzór kupiłam podczas konkursu „Twoja ilustracja w krzyżykach” na vk.com. Jego formuła jest trochę podobna do Fabryki Życzeń, z której pochodzi Czerwony Kapturek. Jest jednak mniej interesująca, a większość autorów, których ilustracje biorą udział w konkursie, potrzebuje jeszcze ćwiczeń w swoich artystycznych zmaganiach z oporną materią.