Po prawie dwóch latach krzyżykowania piesków, dotarłam wreszcie do etapu konturów, które robi się backstitch – ami. Wzór został zamówiony przez moją mamę, jako uzupełnienie haftu z kotami, który dostała ode mnie wiele lat temu. Miał być prezentem na urodziny – gotowym w zeszłym roku. Co się odwlecze to nie uciecze – roczne opóźnienie przy hafcie krzyżykowym to przecież nie tak dużo 🙂