
Znacie to przyjemne uczucie, kiedy patrząc pierwszy raz na projekt albo ilustrację , od razu wiecie kto jest jego autorem? Gdy znajoma kreska, estetyka albo jakiś drobiazg, bez cienia wątpliwości pozwala dopasować nazwisko do obrazu?
W naszym krzyżykowym świecie mamy kilkoro tak rozpoznawalnych projektantów, że nie da się ich pomylić z nikim innym. Z niektórymi z nich jest mi bardzo po drodze.
Renato Parolin
Renato Parolin przyciąga mnie od kilku lat jak magnes. Jego projekty są proste, stylistyką przypominają twórczość ludową i zupełnie nie czuć w nich włoskiego temperamentu. Kilkoma kolorami, w spójny i charakterystyczny sposób, łączą elementy związane z naturą, roślinami i zwierzętami.
Haft ma tytuł Quanta bellezza!
Minęło sporo czasu od dnia w którym postawiłam w nim pierwsze krzyżyki. Zaczęłam jak zawsze z animuszem, że oczywiście z palcem w nosie w dwa tygodnie i właściwie to już od samego początku widać koniec. A potem zajrzałam na stronę HAED, potem na ebay, a kolejne potem do Cross Stitchera.
I zanim Renato Parolin wrócił pod igłę, mój animusz i entuzjazm dał o sobie znać jeszcze 11 czy 12 razy, zwiększając i tak pokaźną już liczbę work in progress. Życie.
Rozpoczęty Parolin przeleżał w szafie kilka miesięcy, ale w końcu się doczekał.
Wzór
Wzór jest łatwy, a do jego zrobienia potrzeba tylko 9 kolorów muliny. Backstitchy jest niewiele i trzeba nimi wykonać tylko małe fragmenty gałązek. Do wyszywania wybrałam len Belfast 32 ct w kolorze naturalnym, a żeby nie było za łatwo wyszywam co jedną nić tkaniny, jednym pasmem muliny.
Krzyżyki są maleńkie, ale w przeciwieństwie do tego jak z takimi maciupami szło mi przy wzorze Belle & Boo tutaj i one i ja dajemy radę. Odpada tylko krzyżykowanie wieczorami przy sztucznym świetle. Wysiłek dla oczu jest wtedy za duży a rano okazuje się, że wieczorne krzyżyki wyszły koślawe.
Renato Parolin ma swoją stronę i bloga , prowadzi też profile na Facebooku i Instagramie. Strona jest po włosku, ale można ją za pomocą jednego kliknięcia łatwo przetłumaczyć na polski. Zamieszczone są na niej na katalogi z wzorami. A zakupy można w razie potrzeby zrobić na Etsy
Na naszych polskich blogach nie widziałam prac na podstawie wzorów tego autora. Może przegapiłam. A może po prostu nie jest u nas zbyt popularny?
Macie takich ulubionych autorów wzorów, że po jednym spojrzeniu na pracę wiecie, że to ten? A może macie takich wcale nie charakterystycznych, ale są w waszej TOP 10 i chętnie do nich wracacie? Dajcie znać! Przyda się świeża garść inspiracji.
Do następnego!
Monika
Oprócz Parolina, bardzo lubię wzory francuskie, są ulotne, takie niedopowiedziane, za to bardzo wdzięczne i urocze :),
podobają mi się tez niektóre serie DMC, ale ostatnio zakręciłam się na punkcie wzorów
Satsuma Street bardzo kolorowe, małe słodkie i inne niż wszystkie które znam, – https://pl.pinterest.com/search/pins/?rs=ac&len=2&q=satsuma%20street&eq=satsuma%20street&etslf=8212&term_meta%5B%5D=satsuma%7Cautocomplete%7C0&term_meta%5B%5D=street%7Cautocomplete%7C0
ponadto jeszcze cudnej urody są wzory
Sandry Gilmore – są to motywy wnętrz domów, kuchni, łazienek, no cudo takie ze można zemdleć,
Sary Guermani – ma piękne świąteczne wzory, https://pl.pinterest.com/search/pins/?q=sara%20guermani&rs=typed&term_meta%5B%5D=sara%7Ctyped&term_meta%5B%5D=guermani%7Ctyped
Alice Peterson – to jest taka stylistyka, która chwyta mnie za serce, nie umiem powiedzieć dlaczego, no gra we mnie i już https://www.annieandco.com/collections/vendors?q=Alice%20Peterson
Melisa Shirley – https://www.annieandco.com/collections/vendors?q=Melissa%20Shirley, https://www.annieandco.com/collections/vendors?q=Kate%20Dickerson%20Needlepoint%20Collections
Kate Dickerson – https://www.annieandco.com/collections/vendors?q=Kate%20Dickerson%20Needlepoint%20Collections
I tak mogłabym wymieniać godzinami 🙂 w każdym razie kilka żyć by się przydało by to wyhaftować 🙂
Ach, Sara Gueramani 🙂 Przepiękne. Z Twoich linków najpiękniejsze. Bardzo lubię taki klimat. I masz rację, wszystkie to znamy: nie da się wyhaftować wszystkiego co byśmy chciały 🙂
Właśnie haftuję wzór Renato Parolina. I ciągle szukam, kto jeszcze.
Mój blog to hafty na wierzbie. Odezwij się, żebym Cię nie zgubiła.
Pozdrawiam Jola
RP jakoś nie jest u nas popularny, ale ja baaardzo lubię tą prostotę 🙂
Ja uwielbiam Parolina, w tym roku będę haftować jego ogromniastą choinkę 🙂 a że biorę udział w wyzwaniu, to nie ma zmiłuj, haftować muszę 😉
A mój leży odłogiem od dawna. Podgonię trochę w tym roku, ale nie wydaje mi się żebym skończyła 🙂 Znowu nazbierało mi się dużo zaczętych prac i zanim coś z nich skończę miną wieki. Tym bardziej że często zmieniam robótki, bo w przeciwnym razie umarłabym z nudów 😉
Już ta część, którą wyhaftowałaś prezentuje się niezwykle.
Ja chyba najbardziej lubię wzory Veronique Enginger, bo haftuje się je tak łatwo i efekt jest zawsze niesamowity. Ma dar do upraszczania schematów.
U Parolina ta prostota trochę mnie nuży i pewnie dlatego idzie mi tak powoli.